Czuwanie 24 godziny dla Pana – 24/25-03-2017 r.

Pragnę z całego serca podziękować Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi za dar tego czuwania, które dla mnie było tak bardzo owocne.

Przyszłam na to czuwanie w stanie totalnego zmaltretowania. Nie radziłam sobie z niczym, czułam się na dnie rozpaczy, opuszczona i odrzucona. Chciałam prosić i nie wiedziałam o co. Jak sformułować prośbę, kiedy w głowie i w sercu pustka i rozpacz. Chciałam prosić o modlitwę wstawienniczą, ale jak sformułować intencję? ……Cała rozdygotana wstałam i podeszłam do osób modlących się,  z tą moją pustką… i powiedziałam, że nie wiem, o co mamy się modlić…. Ale zaczęłam mówić i z tego mojego chaosu wyłoniła się prośba o uwolnienie od nieprzebaczenia.

Łzy lały się obficie…

Uwielbiałam Pana, dziękowałam i prosiłam….

Potem modliłam się między innymi o uwolnienie od nieprzebaczenia dla moich dzieci i męża ( na mocy charyzmatu matki i żony). O uzdrowienie wszystkich zranień i zniewoleń, które są skutkiem błędów rodzicielskich, dla moich dzieci. Na mocy sakramentu małżeństwa (jeden duch, jedno ciało) – zranień i zniewoleń zadanych dzieciom przeze mnie jak i przez męża. A także o uzdrowienie zranień małżeńskich.…..……

Do mojego serca powróciła wielka radość i pokój, kiedy Ania powiedziała zdanie, którego nie pamiętam… ale potem powtórzyła słowa: „trzódko”, „mała” i „spodobało się Panu”, które usłyszałam wyraźnie.

Potem zaśpiewaliśmy „Jest zakątek na tej ziemi…..” i znów polały się łzy…. A ja zrozumiałam, że Najświętsza Maryja Panna Wspomożenie Wiernych  ma mnie w swojej opiece i moje serce znowu rozradowało się przepełnione pokojem i wdzięcznością.

Niech Pan nasz, Jezus Chrystus, będzie uwielbiony i Matka Jego, Najświętsza Maryja Panna.

Ola