"Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel..."


Moje Boże Narodzenie  

Niejednokrotnie  zastanawia mnie fakt, jak trudno jest każdemu z nas  wyjść poza  szare przy- ziemne sprawy.
Czy ty masz czas na świętowanie?
Czy nie zatraciłeś umiejętność świętowania?
Święta są pełne pośpiechu i napięć.
Często nie masz nawet czasu na świąteczną Mszę świętą.  Jak przeżywasz  Boże Narodzenie?
Może za dużo pośpiechu, za dużo pustych i nic nie znaczących odwiedzin? Niejednokrotnie pojawia się  w twoim życiu ucieczka od Boga i od prawdy, która jest  centralnym punktem tych świąt.
Czy ty umiesz jeszcze świętować? Czy potrafisz wyjść z twojej codzienności i z szarych codziennych spraw?
I znowu jest przed tobą i przede mną kolejna cicha noc, święta noc, błogosławiona noc w twoim i moim życiu. Jest to  szczególna noc Bożego Narodzenia, która gromadzi nas w świątyniach.
"Słowo stało się ciałem". Bóg stał się człowiekiem. Była to cudowna noc. Gwiazdy świeciły  nad stajenką betlejemską, a w niej znajdował się żłóbek. W żłóbku tym było obiecane przed tysiącami lat i oczekiwane przez miliony Dziecię. Jedyne Dziecię  przepowiedziane oczekiwane przez wszystkich.
JEZUS wychodzi na spotkanie z tobą. Przychodzi po to, aby uścisnąć rękę spracowanego człowieka, aby ucałować główki dzieci, aby pobłogosławić utrudzonej
i umęczonej matce, aby wszczepić nadzieję wciąż niedowartościowanemu robotnikowi i bezrobotnym, aby dać poznać wszystkim swą miłość, a potem za wszystkich umrzeć. Czego więcej chcesz od przychodzącego na świat Jezusa?
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród ludzi (...)". Tylko, że niestety "Przyszło do swoich, a swoi Go nie przyjęli ..." Jakże smutne to i prawdziwe
i bolesne ... swoi GO nie przyjęli !! Ja także należę do tych, którzy Go nie przyjęli ... Bo żyję moim prywatnym życiem ... Bo nawet to Słowo, które staje się Ciałem na ołtarzu przyjmuje tylko od wielkiego dzwonu. Nadal jest mi obcy i daleki - i JEZUS
w stajence i JEZUS w moim bliźnim. Do betlejemskiej szopy przychodzili różni ludzie. Jedni to czynili
z pobożności, inni przybywali powodowani ciekawością.
CZEGO TY SZUKASZ W BETLEJEMSKIEJ GROCIE, CO CIEBIE SPROWADZA TEJ NOCY DO ŚWIĄTYNI?
Czy  jesteś gotów wejść do szopy i zaproponować Maryi - Weź to dziecię i chodź do mego domu! To nie jest łatwa decyzja. Trzeba oddać do dyspozycji Boga swoje mieszkanie. On będzie Panem, a ja będę Jego sługą. Im bardziej ujrzę w Nim Boga, tym bardziej usunę się na plan dalszy. Łatwiej złożyć pokłon, ofiarować dary, odśpiewać kolędy i zostawić JEZUSA w żłobie, a samemu wrócić do swego łóżka
i zamknąć drzwi własnego domu. Ale potrzeba nam zabrać JEZUSA do swego serca
i do swego domu. To nam dyktuje wiara i miłość. To milczące Dziecko narodzone
w dzisiejszą noc doskonale rozumie modlitwę milczenia.  Kimkolwiek jesteś - jakiekolwiek są teraz twoje myśli i drgnienia serca, jakikolwiek jest stan twojej duszy -Chrystus narodził się również dla Ciebie.
TO DLA NAS WSZYSTKICH NARODZIŁ SIĘ ZBAWICIEL. TO DLA NAS WSZYSTKICH, KIMKOLWIEK JESTEŚMY ŚWIECI GWIAZADA BETLEJEMSKA.
Jezus przechodzi dzisiaj pośród nas. Przyjmij z radością JEZUSA do swego życia.
Bóg stał się człowiekiem, odtąd zawsze jest z  tobą i ze mną, z każdym człowiekiem.
Przyjmij JEZUSA  do twojego domu, do twojej rodziny, do twojego serca. Niech ON oświeca wszystkie mroki twojego codziennego życia i niech ciebie prowadzi prostymi drogami przez życie.               
JEZUS jest z tobą, gdy się cieszysz i płaczesz, gdy pracujesz i odpoczywasz.
Panie, Ty przyszedłeś na świat. Przyjdź także dzisiaj do każdego z nas. Ty przyszedłeś, aby wybawić człowieka. Bądź moim ratunkiem w moich często trudnych sytuacjach. Panie, pozostań ze mną w trudnych chwilach, bądź głosem dla mnie, bądź pomocną dłonią dla mnie, bądź dla mnie tym, kto ze mną idzie, abym zwyciężył.
Słowami Św. Ambrożego (340-397), wielkiego arcybiskupa Mediolanu pragnę zakończyć  rozważanie na Boże Narodzenie. On napisał kiedyś, kim jest Jezus Chrystus dla nas ludzi:
Chrystus jest dla nas wszystkim.
Jeśli chcesz opatrzyć ranę, On jest Lekarzem;
jeśli jesteś wycieńczony gorączką, On jest Źródłem;
jeśli jesteś uciskany przez niesprawiedliwość, On jest Sprawiedliwością;
jeśli potrzebujesz pomocy, On jest Siłą;
jeśli boisz się śmierci, On jest Życiem;
jeśli pragniesz nieba, On jest Drogą;
jeśli uciekasz przed ciemnością, On jest Światłem;
jeśli szukasz pożywienia, On jest Pokarmem.
(De virginibus, 99)
Wybiegam myślą do Świąt Bożego Narodzenia, do rodzinnych spotkań przy wigilijnym stole, do życzeń składanych z przełamywanym opłatkiem.

Niech Nowonarodzony JESUS napełnia Was darami miłości, radości i pokoju.
Niech nadchodzący Nowy Rok będzie szczęśliwy! Niech Boże Dziecię Wam błogosławi!".


Ks. dr Stanisław Bedrowski
 Austria, Schildorn, w grudniu 2008

 

 

<<< powrót do wydarzeń >>>